Przejdź do treści

Wizyta u doktora Nostradamusa

    Lekarz, uczony, wizjoner, mąż, ojciec, przyjaciel… Choć znany przede wszystkim jako wizjoner przepowiadający różne wydarzenia w dziejach ludzkości, my poznaliśmy go trochę z innej strony.

    Podróżując po Prowansji, trafiliśmy do miasteczka, w którym mieszkał, w czasie średniowiecznego festynu. Samochód zostawiliśmy na obrzeżach i wędrowaliśmy przez miasto, które na kilka dni cofnęło się w czasie o wiele stuleci.

    SONY DSC

    Korowody przebranych ludzi, dawne potrawy, wino wytwarzane tradycyjnymi dla tego okresu metodami, dziczyzna piekąca się na rożnach w środku miasta. A do tego jarmark pełen straganów tak realnych, że mieliśmy wrażenie, że jesteśmy w innej epoce.

    SONY DSC

    Przez stare miasto dochodzimy do domu Nostradamusa. Sam Mistrz wita nas na progu swego domostwa. Jest to Nostradamus – lekarz, a dokładniej w tym przypadku chirurg. Pokazuje nam swoje narzędzia, nowoczesne na tamte czasy, ale nam nie przypadają do gustu.

    Robi się gorąco, kiedy Mistrz chce zaprezentować swoje chirurgiczne umiejętności na ręce Tomka. Chce pokazać jak w tamtych czasach wyglądała amputacja w jego wykonaniu. Jego opowieść i demonstracja narzędzi chirurgicznych sprawia, że trzeba będzie reanimować pacjenta… Minęło już trochę czasu od wizyty u pana doktora, a ja ciągle pamiętam te piły i noże. Horror! Może tak samo za kilka stuleci pomyśli ktoś o przeprowadzanych współcześnie operacjach…

    Na szczęście Mistrz zajął się kolejnym pacjentem, a my wróciliśmy do poznania kolejnych etapów jego żywota. Zaczynamy od dzieciństwa Nostradamusa. Poznajemy jego ojca, który wprowadza go w pierwsze tajniki medycyny. Może tragicznie to zabrzmi, ale tajemnice ludzkiego ciała Nostradamus poznaje po raz pierwszy po śmierci własnego ojca. Na nim się uczy… Kolejne lata to edukacja, zdobywanie doświadczeń i ciężka praca…